Wzdłuż Wisły pomiędzy wałem a rzeką często znajdują się doły, które okresowo łączą się z głównym nurtem. To atrakcyjne łowiska na wiosnę i po każdym wysokim stanie wody. Trudne warunki łowienia, mocno zarośnięte roślinnością zarówno wodną jak i krzewami brzegowymi sprawiają, że większość wędkarzy je omija. A niesłusznie! Są bardzo zróżnicowane co do głębokości, ilości i rodzaju ryb. W małych króluje wzdręga, płoć, karasie i lin z ryby białej i mnóstwo drapieżnika ale przeważnie niewymiarowego. Ale gdzie jest takie łowisko w okolicach Warszawy, żeby co parę dobrych rzutów pobił okoń albo szczupak. Napisałem „dobrych” , bo w tych warunkach trzeba rzucać dziesięć razy aby jeden był dobry. Często małą obrotówkę zwłaszcza wiosną atakują płocie i to z dużą częstotliwością.
Dzisiaj pokazuję małe jeziorko na wysokości wsi Skierdy na trasie Warszawa- Nowy Dwór Mazowiecki. Na dziewiątym kilometrze za Jabłonną na prawym poboczu drogi jest drogowskaz na Trzciany 1,5km ( jest również tabliczka Urząd Celny). Tu trzeba skręcić w lewo i droga doprowadzi nas do wału, a tuż za wałem jest łowisko, trochę inne niż doły o których pisałem bo jest czysty brzeg i stanowiska prawie jak na zawodach.
Napiszcie o takich dzikich, trudnych łowiskach.
Strona główna › Forum › Doły nad Wisłą
Ten temat zawiera 0 odpowiedzi, ma 1 głos. Ostatnia aktualizacja:
kg48 10 lata, 8 miesiące temu.
Musisz być zalogowany, aby odpowiedzieć w tym temacie.